Wcześniej nie byłam przekonana w taką sposobność; nabycie umiejętności odczytywania chociażby ludzkich myśli albo cech, poprzez komunikację niewerbalną.

Szczerze mówiąc nigdy się w to nie zagłębiałam. Uważałam, że wystarczy dobrze nastawić uszy, aby móc kogoś zrozumieć. Do momentu...

Możecie sobie teraz pomyśleć ''Przecież to niemożliwe'' albo '' To dar od Boga''.

Wystarczy uważnie spojrzeć.

 Patrząc na posturę, gesty, oczy oraz zachowanie bardzo dużo świadczy o danym atrybucie człowieka. Fajnie brzmi? zdolność do wyszczególnienia czyjejś emocji.

Pozwoliłam sobie przytoczyć rozmowę z X. Możemy mu nadać imię, niech będzie Colton.

''Każdy potrafi odczytać złość, strach u ludzi. Wystarczy spojrzeć po zmianie jakie zachodzą na ich twarzach.''  Któregoś wieczoru siedziałam z Coltonem na jednej ze ścieżek rowerowych w swoim mieście. Lubię prowadzić wieczorne rozmowy. Temat padł znikąd.

'' Może i potrafią, ale czy używają tego w praktyce i zwracają na to uwagę podczas prowadzenia rozmowy?''  Nad tym pytaniem musiał się przez chwilę zastanowić. Zazwyczaj rzadko przekuwamy uwagę na przegryzanie warg, oblizywanie lekko ust, drapanie palcem wskazującym brew i wiele innych. Liczą się tylko słowa wydobywające się zarówno z naszych ust jak i osoby towarzyszącej.

'' Nie przy każdej rozmowie. Na przykład u mnie jest tak, że skupiam się bardziej na tym, kto co do mnie mówi, a potem myślę, co odpowiedzieć. Nie obchodzi mnie jak ktoś się drapie w policzek. Widocznie go swędzi.''- odpowiedział.

Nie zawsze drapanie się w policzek oznaczałoby, że tylko swędzi.

Trzeba odpowiednio wyczuć osobę. W trakcie rozmowy mogłaby być to oznaka kłamstwa, unikanie tematu. Na przykład intensywne patrzenie w czyjś wzrok może oznaczać:

-  Cholernie mi się podobasz,

- Próbuję rozkminić co masz na myśli,

- Na wstępie znajomości chcę pokazać, że jestem odważna i pewna siebie.
itd. itp.

Jest wiele, przeróżnych znaczeń i to zależy od kontekstu. Nieczęsto oznacza jedno i to samo.

Dobra teraz myślicie ''To takie oczywiste, bułka z masłem''

Rozmawiasz z osobą, która wam się podoba, ale nie jesteście do końca pewni czy ona jest zainteresowana wami. Czy jesteście w stanie sami za pomocą wzroku, gestów, uniesionej głowy, postawy ocenić na czym stoicie? Przypuszczam, że tak.

W takim razie dlaczego często słyszy się od ludzi pytanie '' O co jej/ jemu chodzi?'' 

W dodatku tyle artykułów jest napisanych ''Jak zrozumieć swojego partnera'' 

What they mean?

Szczerze mówiąc sama mam czasem takie dni, gdzie jest mi ciężko zrozumieć drugą osobę bo nie potrafią, odpowiednio się określić. Sami nie wiedzą czego chcą, a ja tylko głowię się ''mówiąc to, co miał wtedy na myśli, zaśmiał się o co jemu chodzi''. Tak, zgadza się nie wszystko da się odczytać, nie zawsze uda nam się rozszyfrować, kto co miał na myśli, ale dzięki spostrzeganiu głębszych szczegółów zrozumiesz znacznie więcej niż przy zwykłej rozmowie. 

Dlaczego akurat się tym zainteresowałam?

Lubię spędzać czas z ludźmi, jednak irytowały mnie różne niedopowiedzenia wśród nich, do tego

 ''sama się domyśl'' doprowadziło mnie do białej gorączki. Nie widać tego po mnie, ale idąc sama ulicą ze słuchawkami w uszach przy ulubionej muzyce, analizuję o czym myślą, i co mogą czuć obywatele, gdy stoją na rynku przy stoisku albo podczas ucinania pogawędki ze znajomym.

W jaki sposób możemy to ćwiczyć?

Po prostu musisz praktykować, zwróć uwagę na drobnostki. Nawet podczas oglądania serialu lub filmu wyłącz na chwilę dźwięk, w trakcie obserwacji staraj się zdefiniować, co aktor ma na myśli.
Najlepsza obserwacja jest w gronie przyjaciół- przekonaj się sam.

,,ludzie rzadko zdają sobie sprawę, że kiedy ich usta kłamią, ich oczy mówią cały czas mówią prawdę''- Tahereh Mafi

Merelysky

Ile razy udawałeś przed kimś kogoś kim tak naprawdę nie jesteś?

Niech podniosą rękę Ci, którzy tego nie robili- zdecydowanie mało, a teraz niech podniosą rękę te osoby, które chociaż raz okazały słabość i nie były sobą w środowisku ludzi- znacznie większa liczba osób wystartowała z dłońmi ku górze.


Wielu ludzi ukrywa własne zainteresowania, poglądy, nietypowe cechy. Cholera! Dlaczego to takie trudne?  Przyczyn jest wiele. Może to lęk przed samotnością lub strach przed opinią innych.

Naturalne jest to, że chcielibyśmy mieć osobę, która nie ciągnie nas w dół. Nie oznacza jednak to abyśmy zatracali samego siebie, bo nie  da się przypodobać wszystkim, kogo spotkamy na swojej drodze. Przecież w głębi duszy musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nasi znajomi w rzeczywistości lubią nie nas, a sztucznie wykreowany wizerunek. Wtedy musimy kontrolować swoje zachowanie i w dalszym ciągu kontynuować iluzję.

Najlepiej stać z pozostałymi na baczność zamiast wystąpić z szeregu, wyróżnić się od całej reszty.  Gdy inni idą do tyłu, Ty nie bój się iść do przodu! Gdy na koncercie większość ludzi  tylko przygląda się w kierunku sceny. Ty nie miej wątpliwości, co do tańca. Pokaż, że masz jaja!
You know what I mean? 



Podsumowanie

Wybaczajmy sobie błędy i nie rozpamiętujmy bez końca popełnionych gaf. Prawdziwi przyjaciele z pewnością nie odwrócą się od nas tylko dlatego, że powiedzieliśmy lub zrobiliśmy coś głupiego. A jeżeli ktoś to zrobi- olej go. Nie potrzebujemy w swoim życiu osób, które nie akceptują nas takimi, jacy jesteśmy.



Merelysky

Życie bywa do kitu.
Jestem do niczego.
Nic mi nie wychodzi.
Wyglądam jak szczur ze ścieków.
Dlaczego ona jest ładniejsza niż ja?

Zobacz jak ona się ubrała!

A ja powiem Ci wprost: Skieruj swoje palce u rąk w kierunku czoła i postukaj się nimi.

Wiele ludzi użala się nad samym sobą, bo w życiu mu nie wyszło, bo nie wygląda jak model. Najchętniej to by wyłożył się na fotelu krytykował, zazdrościł innym, ponieważ w życiu mu się nie powodzi w sposób jaki ON by chciał.

Zadaj sobie teraz pytanie: Czy warto to robić? Co Ci to daję oprócz frustracji?

➺ Zazdrość 

W szczególności wśród dziewczyn, często zazdroszczą drugiej. Kobitki wiadomo, że miewamy humorki i mamy swój charakter, ale wytłumaczcie mi czemu to robicie?
Nie mówię, że każda ma to do siebie aby na początku już znajomości pokazać swój za przeproszeniem do dupy charakter. Od razu na wstępie Cię wykreślają, bo jesteś nowo poznaną. Widzisz jak szepcze na ucho do swojej PSIAPSI '' Ale ona wygląda! Ale ona niska! Ale ona jest dechą!'' Poważnie? co Wam to daję? czy w ten sposób Wasza samoocena wzrasta?

Nie rozumiem też, gdy poznajesz chłopaka. Nie umawiasz się z nim na randkę, nie umawiasz się z nim na seks. Po prostu rozmawiasz jak kolega z koleżanką.
Poczekajcie... chwileczkę... dziewczyna, która wzdycha do tego chłopaka (mimo że nie są w związku) zaczyna swoją akcję ZAZDROŚĆ.
- Wszelkiego rodzaju plotki,
- Obgadywanie, gdy przechodzisz koło niej,
- Jak ma odwagę to doda Cię na snapie i zaczyna hejtować.

Wiecie jak ja to odbieram? Nie pchać się autografy na lewo, zdjęcia na prawo. Starczy dla wszystkich  bitches.


➺ Krytykowanie

Tym razem chodzi tutaj zarówno u dziewczyn jak i chłopaków. Przeważnie dzieje się tak, kiedy komuś nie odpowiada nasz charakter albo widzi, że powodzi Ci się lepiej pod względem edukacji, związku, czy kariery zawodowej. Nie możesz się wyróżniać od pozostałych, nie możesz mieć własnych poglądów albo marzeń. Wszystko co robisz, nieważne czy dobrze czy źle tak czy siak zostaniesz skrytykowany.  Prawda jest taka, że każdy potrafi krytykować i  potępiać.  Jednak aby zrozumieć potrzeba charakteru i samokontroli. U niektórych tego brakuje. Zamiast dogryzać zastanówmy się co może być tego przyczyną, a  wyjdzie nam to na dobre.


➺ Użalanie się nad sobą


Rozumiem, że czasem najlepszym rozwiązaniem na nasze problemy będzie użalanie się swojej ulubionej przyjaciółce, która jest fascynująca, bo jako jedyna potrafi Cię wysłuchać. Szanuj, że taką masz! Pamiętaj jednak, że każdemu się kiedyś cierpliwość kończy. Słyszysz ciągle to samo dzień w dzień o tym jakie ona ma wielkie stopy albo o tym, że ktoś Cię nie zaprosił na randkę.
Stop.
 Czerwone światło. 
Zatrzymaj się.

Sądzisz, że tylko ty masz zmartwienia?  
Jeśli rozważanie strzału w pysk brzmi zbyt boleśnie  to z czymkolwiek się teraz mierzysz nie jest aż tak wielkim problemem. Po prostu wykorzystujesz sytuację, by wyciągnąć trochę atencji. Dopiero wtedy, kiedy jesteś  naprawdę zanurzony w bólu, pomyślisz sobie: ''Hmm  strzelić się w pysk?  To nic w porównaniu do tego co teraz przechodzę, mogę nawet zrobić to 3 razy.''
Więc albo strzel sobie w pysk albo zamknij mordę i weź się  w garść.


Ja też mam kryzysy, użalam się nad sobą, bo ja również jestem tylko człowiekiem i boje się przyszłości. No więc co robię? spoczywam na kanapie, głęboko oddycham i wiecie kto odsuwa moje negatywne myśli? Przypominam sobie o jego sytuacji, a dokładnie o pewnym niewykształconym, biednym człowieku, który pracował w sklepie spożywczym. W trakcie pracy zaczął czytać książki prawnicze. Kupował je za 50 centów i czytał na zapleczu. Słyszeliście o nim. Nazywał się Abraham Lincoln. 


Weźcie to sobie do serca. Zastanów się nad tym co mówisz. Pomyśl 100 razy za nim wypalisz, bo pod twardą skorupą mogą kryć się wrażliwe osoby.








Merelysky

Za nim rozpocznę rozpisywać się na dany temat to polecę Wam klimatyczną piosenkę:

''A co jeśli nie znajdę przyjaciół?''

''Czy oni nie akceptują mnie taką jaką jestem?''
''Czy mój ubiór nie będzie modny?''

Moje zdanie się nie liczyło.

''Spotkamy się dzisiaj?'' ( mimo iż nie miałam ochoty)

''Jasne z tobą zawsze!'' ( przecież gdybym odmówiła to co ona by sobie o mnie pomyślała)